We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

DEMO II

by Poroniec

/
  • Streaming + Download

    Includes high-quality download in MP3, FLAC and more. Paying supporters also get unlimited streaming via the free Bandcamp app.

      name your price

     

  • T-Shirt/Apparel

    T-shirts are made from cotton with weight 180 , made by screen printing with foundation.
    (For more quantity than 1 mail us: poroniecband@gmail.com)
    ships out within 3 days

      50 PLN or more 

     

  • Digipack Compact Disc
    Compact Disc (CD) + Digital Album

    Includes unlimited streaming of DEMO II via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.

    Sold Out

1.
Pyszności 05:11
Tak bardzo znużeni ,mdli i obojętni Pośród herodowych serc roztargnionych bezdechem Dojrzewa powoli kolejny zmarnowany wiek Błogosławiona jest ta ziemia , gdzie bóg urodził się i zmarł Martwe myśli wplecione jednostajnie w martwe oczy Jak daleko jesteś w stanie spojrzeć? Bezimiennie przetworzony w korporacji pyszności Podroby zawsze były dodawane subtelnie Nasz nieszczęsny Panie, nasz Królu niczego Kawałek po kawałku pożeramy twoją godność Dostatecznie obnażeni w lazarecie poczętych na próżno To głosy pozbawione dźwięku, to słowa wypowiedziane bez ludzi Spisane na kartach z prochu Którego imię przeżyje ,gdy każde inne zmiecie wiatr Tak bardzo zmęczony, zużyty i znudzony Przygnębienie sięgnęło najgłębszej czerni Zuchwałość odnalazła ambicję na samym dnie Somatyzm zachwycił nawet ciebie
2.
Obsesyjnie zaprzyjaźnieni z adwersarzem przypadłości Skrajnie wydziedziczeni z majątku ciała Impulsywnie ,ale z wyczuciem Obdzieramy twarze ze snów Tych co zasnęli przestarzale Niechaj wiatr niesie ich stęchliznę Ich litanie nigdy nie były tak ekstrawertyczne Gdy w milczeniu powtarzali słowa zapomniane Współuzależnieni rutyną adaptacji Odnajdujemy siebie zawsze po niewłaściwej stronie Kradnąc czas niecierpliwym by pozostali rozczarowani Ich Serca już dawno zamilkły tęskniąc za krwią Z łańcuchem na szyi , z nadzieją i z garbatą duszą Schodami w dół ,w naszą prywatną ciemność W dół, w ciemność, głębiej…
3.
Bezradności 12:55
Zbyt blisko słońca by ujarzmić ten ogień Sparzeni za życia, poparzeni po śmierci Skwierczące szczątki posłańców dobrej nowiny Wypaliły się... Odsłaniając zmarznięte jałowe ziemie Powietrze zgęstniało od swędu spalonej skóry Resztki emocji opadły wraz popiołem na Pyszne twarze zastygłe w bezradności Pozbawieni instynktu przetrwania Dryfujemy na resztkach utopijnego snu Wrakiem zbudowanym z rozsądku Na horyzoncie kraśniejących obrazów Impresja zachowawczego piękna Naszą pasją stała się gorączka Oczekiwania na upragnione lekarstwo Antidotum na kalekie marzenia Miliard kropli potrzeba By uszlachetnić ten kicz Zaklejamy oczy pieczęciami bezczasu By swobodnie przemierzać korytarze Starszych Bogów Klucząc pomiędzy dźwiękami w krainie ciszy By nie zbudzić wrednego dyrygenta Mierzi go, gdy kwilą we śnie W jego pożegnalnej wiecznej symfonii Pomruki i szwargot spływają gwałtownie By wypełnić duszne feeryczne sale Solarne światło zniknęło w gęstwinie Zwyrodniałych od czasu dłoni twych widzów Każda zbędna sekunda tego spektaklu Zbliża nas na krawędź rozstania Śmierć trąci rozstaniem Jak nadzieja co wyciągnęła dłoń do śmierci

credits

released June 1, 2020

WrzaaASqn - vocals
Ferment - all instruments, backing vocals, mix, mastering

license

all rights reserved

tags

about

Poroniec Kraków, Poland

Wrzaskun - vocals
Ferment - all instruments

contact / help

Contact Poroniec

Streaming and
Download help

Redeem code

Report this album or account

If you like Poroniec, you may also like: